Uslugi fotograficzne Stalowa Wola. Fotograf w miescie Stalowa Wola i Rzeszów.
» Na początek Stal zremisowała
- dodał
- 2008-03-10 07:41
- komentarze (13)
Gospodarze od 80 minuty grali z przewagą jednego zawodnika.
- To był falstart - uznał trener piłkarzy Stali Władysław Łach. Trafił w sedno, bo ponad dwa tysiące widzów opuszczało stadion rozczarowanych inauguracją drugoligowej wiosny w Stalowej Woli. Miała być feta z okazji zwycięstwa, była "tylko” od czasu do czasu meksykańska fala zziębniętych widzów.
Przed meczem widzowie minutą ciszy uczcili pamięć jednego z tragicznie zmarłych kibiców "Stalówki”. Potem zrobiło się miło, bo jako że spotkanie z Pelikanem rozgrywane było 8 marca, kwiatami z okazji Dnia Kobiet w imieniu stalowowolskiego klubu zostały obdarowane panie zasiadające na trybunach. W tym pani prezes Pelikana Jolanta Papuga, która ze swoim zespołem jeździ na mecze wyjazdowe.
A kibice już "na dzień dobry” mogli być lekko zaskoczeni składem, w jakim wyszli na boisko gospodarze. Trener Stali Władysław Łach zdecydował się ustawić na lewej stronie pomocy Kamila Gęślę, który na tej pozycji nie był widywany, bo jest nominalnym napastnikiem. Szkoleniowiec zrezygnował za to w pierwszej "jedenastce” z defensywnego pomocnika Krzysztofa Lipeckiego, który przyszedł w przerwie zimowej z Górnika Łęczna. Piłkarz mecz długo oglądał z ławki rezerwowych.
O STACHA SIĘ NIE MARTWIŁ
Swoje przeżywał też Stanisław Wierzgacz, bramkarz "Stalówki”, który debiutował przed stalowowolską publicznością, wobec kontuzji "golkipera numer jeden” w zespole Tomasza Wietechy. Ale po pierwszych mało pewnych interwencjach "Stachu” bronił z każdą minutą coraz lepiej i w ostatecznym rozrachunku był jedną z jaśniejszych postaci w zespole.
- Ja się o Stacha nie martwię - mówił przed meczem Tomasz Wietecha, którego w roli kapitana zastąpił Jaromir Wieprzęć. I wiedział, co mówi. A najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że obaj bramkarze "kumplują się” na co dzień i nie ma między nimi niezdrowej rywalizacji.
A mecz zaczął się obiecująco i tak, jak wszyscy się spodziewali, czyli od ataku Stali. Parę razy zrobiło się gorąco pod bramką Marcina Ludwikowskiego, znanego z występów w Widzewie Łódź. Strzelał między innymi Kamil Gęśla, szczęścia próbował Abel Salami. Choć "stalowcy” musieli radzić sobie bez kontuzjowanych Wietechy i Krzysztofa Treli oraz pauzującego za kartki Bartłomieja Piszczka, wydawało się, że zrobią swoje i sięgną po trzy punkty. Tyle, że mecz szybko zaczął się... "psuć”.
Gra do przodu Stali coraz bardziej pozostawiała do życzenia, pomocnikom brakowało pomysłu jak przechytrzyć obronę Pelikana, a wysunięty napastnik Salami musiał toczyć twarde boje z pilnującymi go defensorami. Dwa razy na murawie tarzał się z bólu po starciu z Nigeryjczykiem Marcin Staniek, ale potem "cudownie” ozdrawiał. A Salami też dwukrotnie w meczu padał w polu karnym, domagając się "jedenastki”, ale sędzia nie zareagował.
W pierwszej połowie po stronie Stali najgroźniejsze strzały oddali Przemysław Pałkus - minimalnie pomylił się sprzed pola karnego - a po nim Gęśla, który strzelił kąśliwie po ziemi, a bramkarz gości z trudem wybił piłkę na róg. Piłkarze z Łowicza nie stworzyli sobie takich okazji, bo trudno zaliczyć do nich próbę strzału "nożycami” Arkadiusza Sojki, który nie trafił w piłkę. Choć jego koledzy z drużyny podkreślali, że "gdyby to weszło”, to byłaby to bramka roku. Może i tak...
MEKSYKAŃSKA FALA
Po zmianie stron znowu na początku zaczęło się ciekawie, a potem mecz "gasł”. Najpierw Maciej Wyszogrodzki strzelał z pola karnego, ale Wierzgacz był na posterunku, a w odpowiedzi groźnie główkował Gęśla, ale też bez rezultatu. Szkoda, że od tego momentu spotkanie zrobiło się nudnawe, a kibice "ratowali się”, organizując meksykańską falę i dopingując głośno zespół z wszystkich trybun.
Nadzieja wśród fanów "Stalówki” pojawiła się jeszcze w 80 minucie, bo gospodarze od tej chwili grali z przewagą jednego zawodnika. Po tym, jak drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Czech Josef Petrik, za bezmyślny faul na środku boiska na Januszu Iwanickim. I szansa na gola była, ale po strzale z rzutu wolnego Longinusa Uwakwe pięknie jak struna wyciągnął się Ludwikowski i zdołał wybić zmierzającą do bramki piłkę. Wyróżniający się w meczu Uwakwe wcześniej zdołał też trafić do bramki, ale sędzia odgwizdał "spalonego”. Na tym emocje w Stalowej Woli się skończyły. Cóż, "pierwsze śliwki robaczywki”...
» Tabela
lp. | KLUB | M | Z-R-P | PKT |
1 | KKS 1925 Kalisz | 10 | 6-1-3 | 19 |
2 | Zagłębie Lubin II | 10 | 5-2-3 | 17 |
3 | ŁKS Łódź II | 10 | 5-2-3 | 17 |
4 | Radunia Stężyca | 10 | 4-5-1 | 17 |
5 | Olimpia Elbląg | 10 | 5-2-3 | 17 |
6 | Skra Częstochowa | 10 | 4-4-2 | 16 |
7 | Kotwica Kołobrzeg | 10 | 4-3-3 | 15 |
8 | Hutnik Kraków | 10 | 4-3-3 | 15 |
9 | Wisła Puławy | 10 | 4-3-3 | 15 |
10 | Pogoń Siedlce | 10 | 3-5-2 | 14 |
11 | Stomil Olsztyn | 10 | 4-1-5 | 13 |
12 | Chojniczanka Chojnice | 10 | 3-3-4 | 12 |
13 | Lech II Poznań | 10 | 3-3-4 | 12 |
14 | GKS Jastrzębie | 10 | 3-2-5 | 11 |
15 | Stal Stalowa Wola | 10 | 3-2-5 | 11 |
16 | Olimpia Grudziądz | 10 | 3-2-5 | 11 |
17 | Polonia Bytom | 10 | 2-3-5 | 9 |
18 | Sandecja Nowy Sącz | 10 | 1-2-7 | 5 |

StalowkaTV na FB
» Statystyki wyjazdowe
Odległość: | Kibiców: | |
GKS Jastrzębie | 0 km | 0 |
Pogoń Siedlce | 0 km | 0 |
Wisła Puławy | 0 km | 0 |
ŁKS Łódź II | 0 km | 0 |
KKS 1925 Kalisz | 0 km | 0 |
Sandecja Nowy Sącz | 0 km | 0 |
» więcej statystyk

» Młodynie | (3418) | » 1938fc | (1579) |
» Vielitz44 | (1397) | » Filip kacper k. | (1286) |
» Edek38 | (1263) | » Fanatyk38 | (992) |
» Kamil | (849) | » Rafix | (768) |
» Misio | (722) | » Adams | (671) |
Komentarze (13)
~zloty | 2008-03-10 08:20
Teraz liczy się tylko mecz z GKS-em. Miejmy nadzieje, że wygramy ten mecz zarówno na boisku jak i na trybunach!!!!!!! Tzn mecz z Kmitą jasne, że się liczy tylko nie każdy pojedzie na ten mecz. Panowie szykujmy się na Wielką sobotę i WIELKI MECZ Pokażmy na co stać nas kibiców!!!
~powazny | 2008-03-10 08:40
Z taka gra jak wy z pelikanem nie potraficie wygrac to co wy szukacie w tej drugiej lidze
~stal | 2008-03-10 09:21
Najważniejszy jest teraz ten mecz !!!
################## ##################
» LINK
################## ##################
~STO LAT | 2008-03-10 09:22
dzisiaj urodziny ma Jakub Ławecki i Zygmunt Tworek wszystkiego najlepszego
~badi | 2008-03-10 09:47
wszystkiego dobrego dużo zdrowia szcześcia pomyślności samych sukcesów sportowych i osobistych zyczy kinic badi STO LAT A
~Marcin1 | 2008-03-10 10:58
Pamiętam Tworka, dobry był z niego piłkarz
~do zlotego | 2008-03-10 11:06
to znaczy jak nie pojade na kmite chyba zartujesz koleś
~HEHE | 2008-03-10 11:19
CO TY WIESZ O TWORKOWANIU?????? HEHEHHHE
~zloty | 2008-03-10 13:16
normalnie kurde nie każdy pojedzie na Kmitę;/
~ucinek | 2008-03-10 14:53
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
PLAKAT NA GIEKSE!!!
» LINK
!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
~Mijagi26 | 2008-03-10 19:13
A kogo kurwa obchodzi wynik z GKSem?? Wszyscy zapierdalac za 2 tygodnie na stadion i pokazmy kto tu rzadzi z hoolsow!!! Mam nadzieje ze pokazemy kibolom z Katowic gdzie ich miejsce!! A na pilkarzyki i wyniki to sobie patrzcie na livescore:)) licza sie trybuny!! ZKS Stal!!
~stalówka | 2008-03-10 20:30
cała stalowa na mecz z gieksa!!!!!!!!!!
~do złotego | 2008-03-11 09:27
dziecko neostrady kibice net polecam leszczyku na zawsze razem stalóweczka raków cz - wa resovia rz - ów elo
Dodaj komentarz