» Piłkarze Stali podejmują ŁKS Łomża

To będzie mecz "o sześć punktów” i rewanż za "lanie” z jesieni. Piłkarzy Stali Stalowa Wola przed sobotnim meczem na własnym stadionie z ŁKS Łomża nie trzeba wcale dodatkowo motywować.

Zarówno Stal, jak i ŁKS walczą o utrzymanie, oba zespoły mają też niemałe problemy w ostatnim czasie. Stalowowolanie pamiętają też dobrze bolesną porażkę w meczu jesienią, gdy polegli w Łomży aż 1:5. I bardzo chcieliby się rywalom "odwdzięczyć”.

GIPS NA DŁONI

Najgorsze w stalowowolskiej drużynie są kłopoty z kontuzjami. Z tego powodu od dłuższego czasu nie gra będący wiosną w wysokiej formie pomocnik Longinus Uwakwe, który nosi gips na połamanej dłoni. Dołączył do niego jego rodak, napastnik Abel Salami, narzekający na pachwinę, a po ostatnim meczy ze Śląskiem kolejni podstawowi gracze - obrońca Jacek Maciorowski i pomocnik Przemysław Pałkus. Dwaj ostatni leczą poważne urazy: pierwszy ma pęknięte żebro, drugi wybitą korkiem z buta rywala dziurę w stopie.

Jeżeli zagramy tak, jak w ostatnim naszym meczu ze Śląskiem Wrocław, który wprawdzie zremisowaliśmy 1:1, ale nie brakowało nam okazji do strzelenia większej ilości goli, to z ŁKS Łomża powinniśmy sobie poradzić - uważa mimo wszystko obrońca "Stalówki” Jaromir Wieprzęć, który ostatnio znakomicie spisuje się też w akcjach ofensywnych i zdobył bramkę dla Stali w pojedynku z wrocławskim zespołem.

STARZY ZNAJOMI

Dobrze, że w naszej drużynie przynajmniej nikt nie pauzuje za kartki, bo trener Władysław Łach miałby naprawdę nie lada kłopot ze "skleceniem” składu.
A ŁKS Łomża wiosną spisuje się słabiutko, zdobył zaledwie punkt w dotychczasowych meczach, remisując u siebie z Odrą Opole 0:0, przegrywając z Polonią Warszawa 1:3, Zniczem Pruszków 1:3, Śląskiem Wrocław 0:3 i w ostatniej kolejce z Motorem Lublin na własnym stadionie 0:1.

Nic dziwnego, że rezygnację złożył w tym tygodniu z funkcji trenera ŁKS Witold Mroziewski, która została przyjęta przez zarząd klubu. Zastąpił go jego dotychczasowy asystent Dariusz Kossakowski.

ŁKS zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z 19 punktami i do 13 Stali traci osiem punktów. W zespole Łomży grają starzy znajomi stalowowowolan - pomocnik Sebastian Kęska i Mikołaj Skórnicki.