» Stalówka kontra Majdan

Piłkarzom Stali Stalowa Wola nie trzeba tłumaczyć, jak niewiele brakuje im do utrzymania w drugiej lidze. Jeżeli w sobotnim meczu z Polonią Warszawa będą "gryźć trawę”, cel będzie już na wyciągnięcie ręki.

"Stalowcy” będą mieli na własnym stadionie od godziny 17 okazję także zrehabilitować się za ostatnią, środową porażkę w Jastrzębiu z GKS 2:3. Choć rywale ze stolicy będą niezwykle trudnym przeciwnikiem, bo walczą o awans do ekstraklasy i nie mogą też pozwolić sobie na stratę punktów…

STRASZNA "SZMATA”

A popularne "Czarne Koszule” są na fali, w ostatniej kolejce pokonali u siebie inny walczący o awans zespół, Śląsk Wrocław 1:0, po bramce niezawodnego napastnika Jacka Kosmalskiego. Tenże Kosmalski, który według fachowców zdecydowanie marnuje się w drugiej lidze i powinien grać w ekstraklasie, strzelił gola "Stalówce” w pierwszym meczu jesienią w Warszawie, który Polonia wygrała 2:1. Wynik mógłby świadczyć o zaciętej walce, ale w tamtym pojedynku nasz zespół miał niewiele do powiedzenia, a gola zdobył dlatego, że po lekkim strzale głową Abela Salamiego bramkarz rywali Radosław Majdan puścił straszną "szmatę”.

Wspomniany golkiper, znany ze związku z piosenkarką Dodą, to nie jedyna gwiazda obok Kosmalskiego w Polonii. Wystarczy wymienić choćby jeszcze byłych reprezentantów Polski - Grzegorza Wędzyńskiego i Radosława Gilewicza czy słynnego "Kiełbasę”, czyli Grzegorza Piechnę.

DÓŁ SIĘ PRZYBLIŻYŁ

W Stali nastroje są bojowe. Choć w pojedynku z rywalami ze stolicy zabraknie nie tylko leczących urazy Nigeryjczyków, Abela Salamiego i Longinusa Uwakwe, ale także Przemysława Pałkusa, który pauzuje za kartki. A właśnie popularny "Pałka” zdobył gola w wygranym przez "stalowców” meczu w ubiegłym sezonie z Polonią 1:0.

- Nie mamy wyjścia, z Polonią musimy zrobić wszystko, by wygrać ten mecz - mówi Krystian Lebioda, piłkarz Stali. - Po porażce w Jastrzębiu rywale z dołu tabeli przybliżyli się do nas. A przecież po spotkaniu z zespołem z Warszawy czeka nas ciężki wyjazd do Opola na mecz z Odrą. Dlatego musimy na własnym boisku szukać kompletu punktów.