Fotograf Stalowa Wola
Uslugi fotograficzne Stalowa Wola. Fotograf w miescie Stalowa Wola i Rzeszów.
» Rozmowa z Tomaszem Walatem, napastnikiem Stali Stalowa Wola
- dodał
- 2008-08-21 07:49
- komentarze (3)
Artur Długosz: Jak oceni pan to spotkanie?
Tomasz Walat: Uważam, że zagraliśmy z Zagłębiem jak równy z równym. Walką, determinacją wydarliśmy gościom to zwycięstwo. Byliśmy lepsi o tą jedną bramkę, mieliśmy chyba dużo klarowniejsze sytuacje do zdobycia gola. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. To był mecz, w którym o zwycięstwie miała zdecydować jedna bramka i to trafienie należało do nas. Cieszę się, że szybko bramkę zdobył Abel Salami. To była chyba druga sytuacja w drugiej połowie. Źle nie jest, a może i będzie jeszcze lepiej.
W końcu zagraliście na zero z tyłu.
- Wreszcie udało się nam zagrać na zero z tyłu. Dopiero w piątym kolejnym meczu nie straciliśmy gola. Dzisiaj przed spotkaniem powiedzieliśmy sobie z kolegami w szatni, że wypadałoby w końcu nie stracić gola i żeby Tomek Wietecha pierwszy raz w tym sezonie zachował czyste konto. Chciałbym żeby tak bywało częściej. Powalczyliśmy o gola i udało się zdobyć trzy oczka. Jest bardzo dobrze.
Nie baliście się dzisiaj Zagłębia?
- Nie. Nie miało miejsca nic takiego. Nikt z nas nie był jakoś stremowany przed tymi zawodami. Zagłębie to taka sama drużyna jak Stalówka. Może i mają lepszy budżet niż my, ale niczym specjalnym się nie wyróżnili, a piłkarsko byliśmy lepsi, bo wygraliśmy ten pojedynek.
Piłkarze też są uznanymi graczami. Większość ma za sobą występy w ekstraklasie.
- Zgadza się. Ale to my wygraliśmy dzięki ogromnej determinacji i walce. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia. Musimy się cieszyć, że pokonaliśmy faworyta do awansu.
Jesteście na fali.
- Muszę się chyba z tym faktem zgodzić. Gramy swoje, to co trener nam nakreśla w szatni. Przed sezonem wielu skazywało nas na porażkę, a teraz zdobyliśmy już dwanaście punktów i jesteśmy na fali. Oby tak dalej.
Co to się stało ze Stalą. Kibice nie spodziewali się takiego startu. Jest dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Jakieś przebudzenie z głębokiego snu?
- Myślę, że to wszystko dzięki treningom, na których każdy z nas wykonuje swoją pracę najlepiej jak umie dając z siebie wszystko. Ta praca procentuje w spotkaniach o punkty. Jeśli dalej będziemy tak pracować jak teraz, to możemy jeszcze nie raz sprawić psikusa faworytowi i uradować naszych wspaniałych fanów.
Przed wami teraz pojedynki z beniaminkami.
- Dokładnie tak. Pojedynki z takimi zespołami do łatwych nie należą. To coś zupełnie innego. Gramy teraz z Flotą w Świnoujściu. Pojedziemy nad morze pełni optymizmu z myślą, że walczymy tam o zwycięstwo i oby się udało wygrać.
No właśnie. Czyli jedziecie po punkty. Jeden wystarczy?
- Zobaczymy jak to będzie. Jedziemy tam po trzy punkty. Jak będzie? Okaże się wszystko po meczu. Czy zadowoli nas remis? Zobaczymy w jakich nastrojach będziemy po spotkaniu, czy naszą grą pokażemy, czy zasłużyliśmy na jakieś punkty, czy też nie.
A czego można panu życzyć?
- Czego można mi życzyć? Myślę, że gry na jak najwyższym poziomie i przydatności do zespołu.
Doczekamy się kolejnych goli króla strzelców czwartej ligi na Podkarpaciu?
- Uważam, że uda mi się jeszcze zdobyć kilka bramek dla Stali. Jedną już na swoim koncie mam. Myślę, że niebawem coś znów strzelę.
Źródło: sportowefakty.pl
Tomasz Walat: Uważam, że zagraliśmy z Zagłębiem jak równy z równym. Walką, determinacją wydarliśmy gościom to zwycięstwo. Byliśmy lepsi o tą jedną bramkę, mieliśmy chyba dużo klarowniejsze sytuacje do zdobycia gola. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. To był mecz, w którym o zwycięstwie miała zdecydować jedna bramka i to trafienie należało do nas. Cieszę się, że szybko bramkę zdobył Abel Salami. To była chyba druga sytuacja w drugiej połowie. Źle nie jest, a może i będzie jeszcze lepiej.
W końcu zagraliście na zero z tyłu.
- Wreszcie udało się nam zagrać na zero z tyłu. Dopiero w piątym kolejnym meczu nie straciliśmy gola. Dzisiaj przed spotkaniem powiedzieliśmy sobie z kolegami w szatni, że wypadałoby w końcu nie stracić gola i żeby Tomek Wietecha pierwszy raz w tym sezonie zachował czyste konto. Chciałbym żeby tak bywało częściej. Powalczyliśmy o gola i udało się zdobyć trzy oczka. Jest bardzo dobrze.
Nie baliście się dzisiaj Zagłębia?
- Nie. Nie miało miejsca nic takiego. Nikt z nas nie był jakoś stremowany przed tymi zawodami. Zagłębie to taka sama drużyna jak Stalówka. Może i mają lepszy budżet niż my, ale niczym specjalnym się nie wyróżnili, a piłkarsko byliśmy lepsi, bo wygraliśmy ten pojedynek.
Piłkarze też są uznanymi graczami. Większość ma za sobą występy w ekstraklasie.
- Zgadza się. Ale to my wygraliśmy dzięki ogromnej determinacji i walce. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia. Musimy się cieszyć, że pokonaliśmy faworyta do awansu.
Jesteście na fali.
- Muszę się chyba z tym faktem zgodzić. Gramy swoje, to co trener nam nakreśla w szatni. Przed sezonem wielu skazywało nas na porażkę, a teraz zdobyliśmy już dwanaście punktów i jesteśmy na fali. Oby tak dalej.
Co to się stało ze Stalą. Kibice nie spodziewali się takiego startu. Jest dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Jakieś przebudzenie z głębokiego snu?
- Myślę, że to wszystko dzięki treningom, na których każdy z nas wykonuje swoją pracę najlepiej jak umie dając z siebie wszystko. Ta praca procentuje w spotkaniach o punkty. Jeśli dalej będziemy tak pracować jak teraz, to możemy jeszcze nie raz sprawić psikusa faworytowi i uradować naszych wspaniałych fanów.
Przed wami teraz pojedynki z beniaminkami.
- Dokładnie tak. Pojedynki z takimi zespołami do łatwych nie należą. To coś zupełnie innego. Gramy teraz z Flotą w Świnoujściu. Pojedziemy nad morze pełni optymizmu z myślą, że walczymy tam o zwycięstwo i oby się udało wygrać.
No właśnie. Czyli jedziecie po punkty. Jeden wystarczy?
- Zobaczymy jak to będzie. Jedziemy tam po trzy punkty. Jak będzie? Okaże się wszystko po meczu. Czy zadowoli nas remis? Zobaczymy w jakich nastrojach będziemy po spotkaniu, czy naszą grą pokażemy, czy zasłużyliśmy na jakieś punkty, czy też nie.
A czego można panu życzyć?
- Czego można mi życzyć? Myślę, że gry na jak najwyższym poziomie i przydatności do zespołu.
Doczekamy się kolejnych goli króla strzelców czwartej ligi na Podkarpaciu?
- Uważam, że uda mi się jeszcze zdobyć kilka bramek dla Stali. Jedną już na swoim koncie mam. Myślę, że niebawem coś znów strzelę.
Źródło: sportowefakty.pl
» Tabela
lp. | KLUB | M | Z-R-P | PKT |
1 | ŁKS Łagów | 17 | 11-4-2 | 37 |
2 | Avia Świdnik | 17 | 10-5-2 | 35 |
3 | Wieczysta Kraków | 17 | 10-4-3 | 34 |
4 | Stal Stalowa Wola | 17 | 11-1-5 | 34 |
5 | Cracovia II | 17 | 10-3-4 | 33 |
6 | Orlęta Radzyń Podlaski | 17 | 10-2-5 | 32 |
7 | KSZO Ostrowiec Św | 17 | 8-3-6 | 27 |
8 | Korona II Kielce | 17 | 6-6-5 | 24 |
9 | Wisłoka Dębica | 17 | 6-5-6 | 23 |
10 | Podlasie Biała Podlaska | 17 | 5-7-5 | 22 |
11 | Chełmianka Chełm | 17 | 5-4-8 | 19 |
12 | Sokół Sieniawa | 17 | 5-3-9 | 18 |
13 | Lublinianka Lublin | 17 | 5-1-11 | 16 |
14 | Podhale Nowy Targ | 17 | 4-4-9 | 16 |
15 | Czarni Połaniec | 17 | 5-1-11 | 16 |
16 | Unia Tarnów | 17 | 4-4-9 | 16 |
17 | KS Wiązownica | 17 | 3-4-10 | 13 |
18 | Wisła Sandomierz | 17 | 3-3-11 | 12 |

StalowkaTV na FB
» Statystyki wyjazdowe
Odległość: | Kibiców: | |
Cracovia II | 0 km | 0 |
Unia Tarnów | 0 km | 0 |
Wieczysta Kraków | 0 km | 0 |
Korona II Kielce | 0 km | 0 |
Czarni Połaniec | 0 km | 0 |
ŁKS Łagów | 0 km | 0 |
Podlasie Biała Podlaska | 0 km | 0 |
Orlęta Radzyń Podlaski | 0 km | 0 |
Wisła Sandomierz | 0 km | 0 |
» więcej statystyk

» Najbliższe mecze STALI
» Najaktywniejszy użytkownicy
» Młodynie | (3418) | » 1938fc | (1579) |
» Vielitz44 | (1397) | » Filip kacper k. | (1286) |
» Edek38 | (1263) | » Fanatyk38 | (992) |
» Kamil | (849) | » Rafix | (768) |
» Misio | (722) | » Adams | (671) |
» Lista użytkowników
» Nowe video - StalowkaTV
-
» Polecamy
Komentarze (3)
~andrzej | 2008-08-21 11:46
Walat to dobry napastnik ale na czwarta lige.Jest zdecydowanie za malo zwrotny,ciut mogly schudnac.Szybkosc rowniez nie nalezy do jego autow natomiast jego jedynym powaznym atutem jest fakt ze jest skuteczny.I w sumie mysle ze jeszcze nie raz cos ustrzeli dla naszej kochanej STALÓWKI!
~cv | 2008-08-21 12:15
Wojtek pamiętamy :)
~hihh | 2008-08-22 12:28
skacz pierdolic na trele tez nazekaliscie i co chłopak gra i zapierdala na boisku!!!!!!
Dodaj komentarz