Uslugi fotograficzne Stalowa Wola. Fotograf w miescie Stalowa Wola i Rzeszów.
» Piłkarze ! Szanujcie kibica swego, bo możecie nie mieć żadnego !!!
- dodał
- 2008-09-23 10:24
- komentarze (23)
Na mecz wybrała się największa liczba kibiców Stali w historii klubu , która w Łodzi pojawiła się w sile około 800 osób, w tym zaprzyjaźnieni fani Resovii Rzeszów i Rakowa Częstochowa. Kibice „Stalówki” zamierzali się w tym spotkaniu pokazać z jak najlepszej strony, a doping miał się obejść bez "wyzwisk” na gospodarzy i kulturalnym dopingu. Niestety, fanów ze Stalowej Woli służby porządkowe bardzo długo przetrzymywały przy wejściu na stadion, organizatorzy robili problemy, jeżeli chodzi o listę imienną kibiców przyjezdnych oraz bilety, które ponoć nie wszystkie były ważne co było kompletną bzdurą !!!
W prasie i mediach rozgorzała gorąca dyskusja na temat meczu i zajść do których doszło na stadionie i w jego pobliżu w Łodzi. Ogólnie media przedstawiły sprawę w typowy sposób dla siebie zwalając całą winę na kibiców jako winnych całej zaistniałej sytuacji.
Poniżej przedstawiamy wersję wydarzeń widzianą oczyma jednego z kibiców będących na tym meczu. Ta relacja jest na tyle wiarygodna by móc ją przedstawić na łamach stalowka.pl
Do podobnego zdarzenia doszło w sobotę 21 września w Warszawie gdzie na stadion Polonii Warszawa nie zostali wpuszczeni kibice z Chorzowa, ale o tym poniżej.
“Niedzielny mecz pomiędzy Widzewem a naszą „Stalówką” miał być najważniejszym wydarzeniem piłkarskim i kibicowskim w tym sezonie. Na mecz przygotowana została oprawa były flagi na kijach, okoliczna sektorówka oraz inne. Cale to święto popsuli działacze Widzewa.
Z grupy około 800 osobowej na stadion weszło zaledwie około 50 osób w ponad godzinę czasu. Na bramkach stało dwóch starszych panów co chwilę patrzących się w listy imienne i szukając rozpaczliwie nazwisk tam widniejących.
Najczęściej wyglądało to tak, że komu udało się dopchać to wziął listę i sam znajdował siebie. Takim tempem było jasne ze nie wejdziemy na stadion wszyscy.
Zaczęły się rozmowy. Nasz pomysł był taki żeby dopisywać się z dokumentów tożsamości na listy no i oczywiście pokazywać ważny bilet - spotkaliśmy się z odmową. Niektórym zaczęły puszczać nerwy tłum ludzi naciskał na porządkowych na co jedna z osób odpowiedzialna za wpuszczanie gości stwierdziła – „i tak będzie awantura (???).”
Na nic zdają się rozmowy o wpuszczeniu kolegów za okazaniem biletu i dokumentu tożsamości, ochrona najpierw wymyśla ze lista jest zła, później ze ludzie mają nieważne bilety !!!!!!
W końcu przyszedł kolejny człowiek do rozmowy który mówi ze obserwator PZPN-u stwierdził ze wejdą tylko ci wyczytani z listy (czyli dalej stoimy w miejscu ) - wiadomo czas na rozmowy to kolejny stracony czas przed bramą na stadionie Widzewa.
Rozmowy trwają dalej " W Kielcach było nas 700 i weszliśmy w ponad godzinę, a teraz weszło nas kilkudziesięciu w godzinę ". Jagiellonia była tutaj w 1000 osób i chyba nie wchodzili dwa dni - stwierdzają kibice. Starszy Pan znowu dzwoni prawdopodobnie do organizatorki meczu - otrzymuje odpowiedź którą miałem możliwość usłyszeć „Uwaga - dlaczego nie jest zabezpieczone stoisko z kiełbaskami”.
No to skoro tej Pani zależy na stoisku z kiełbaskami a nie na kibicach jeżdżących po 300 km za swoją drużyną to o czym my w ogóle tutaj rozmawiamy.
Ochrona zaczyna spychać ludzi w dół schodów panuje ogromny ścisk - ktoś nie wytrzymuje leci butelka. Z sektora na którym są kibice Stali próbują dostać się do kolegów - ochrona używa gazu łzawiącego. To samo dzieje się obok bramy.
Wiadome było ze to koniec rozmowy - działacze nie sprostali zadaniu wpuszczenia kibiców na stadion. Zamykają bramę na kłódkę, pod stalowe wejście podchodzi policja która chce zepchnąć kibiców w dół schodów, zachowują się agresywnie, nie interesuje ich że są tam dziewczyny, kibice zarówno w starszym wieku jak i młodzi. Fani wyciągają komórki i zaczynają nagrywać cale zajście – „Stróże Prawa” uspokajają się.
Mecz juz trwa około 30 minut. Każdy czeka na przerwę nic się juz nie dzieje. W przerwie prosimy o pomoc nawet kapitana naszej drużyny – lecz i on nam nie może pomóc ! ! !
Chcieliśmy też by nasi piłkarze zaprotestowali wychodząc na drugą połowę z 5 minutowym opóźnieniem - wyszli normalnie.
Mieliśmy nadzieję ze po przerwie w końcu nas wpuszczą za okazaniem dokumentu i biletu. Chyba nie przyjechaliśmy po 300 km (kibice z Częstochowy i Rzeszowa jeszcze więcej) żeby stać pod bramą.
Spiker na stadionie ogłasza ze wejdzie każdy kto ma ważny bilet i posiada dowód (czyli to z czym każdy tu przyjechał) nic bardziej mylnego brama jak była zamknięta tak jest nadal. Kibice którym udało się wejsc na stadion decydują ze solidarnie wychodzą ze stadionu i razem z grupą spod bramy wracamy do Stalowej Woli. Ochrona nie chce nikogo wypuścić. Zaczynają się znowu nerwowe rozmowy - znowu ochrona używa gazu.
Wzdłuż sektora rozwijamy flagę żeby na nią leciał gaz, na sektorze jest tez dziewczyna jednego z kibiców w ciąży !! - szamotanina pod bramą trwa dobre kilkanaście minut aż w końcu ochrona wpada na sektor i oznajmują że jak chcemy to możemy teraz wyjść ???? Nie można tak było 20 minut wcześniej ??? Może przestraszyli się kamer? Nie wiadomo - wychodzimy. W fatalnych nastrojach opuszczamy miasto Włókniarzy.
Miał być super mecz i widowisko na trybunach - nie było ! My nie zostaliśmy wpuszczeni na stadion i w związku z tym kibice Widzewa też zrezygnowali z dopingu.
Na dodatek w prasie możemy przeczytać następnego dnia - że chuligani z Łodzi i Stalowej Woli popsuli piłkarskie widowisko !!!
Piłkarskie widowisko psują osoby niekompetentne, które nie potrafią wpuścić kibiców na stadion.
Nasuwają się pytania po co na stadionie była policja ? - żeby pilnowała porządku czy wypychała kibiców spod bramy. To samo ochrona - za co ci ludzie biorą pieniądze. Pytania można mnożyć.
Czytając ten opis można by wnioskować że winni byli tylko organizatorzy meczu ale część wina spada też na samych kibiców którzy mieli niekompletne lub też inne dane osobowe na liście wyjazdowej. Można by tu snuć wiele przypuszczeń i zapytań ….. a może kibice ze Stalowej Woli mieli po prostu tego meczu nie zobaczyć - te wątpliwości pozostały bez wyjaśnienia .
Dzięki temu artykułowi mamy nadzieję uniknąć podobnych przypadków zarówno podczas naszych kolejnych wyjazdów jak i wyjazdów na mecze swoich drużyn przez kibiców z całej Polski.
Chcemy też poprawić wizerunek kibiców jaki kreują zakłamane polskie media, które tylko interesują sią tanimi sensacjami, a nie pokazaniem całej prawdy.
Przykładami tego są:
1. Mecz Stali w Łodzi - gdzie komentator zachowywał się jakby się urwał z choinki - najpierw się śmiał, że miała być inwazja kibiców Stali, a jest ich tylko około 50 (a napewno dobrze wiedział co się dzieje pod kasami). Później wymyślał już że bilety są fałszywe itp. - by wreszcie powiedzieć, że chuligani Stali przyjechali psuć widowsiko - czy coś w tym stylu.
2. Wyjazd kibiców GKSu Katowice do Stalowej - tutaj telewizja pokazała tylko winę kibiców GKSu. A winnymi tego calego zajścia była także policja.
3. Dawna zadyma po meczu Stali z Sandecją - gdzie wszystkie media pisały i mówiły (broniąc policję), że najpierw użyła gazu łzawiącego i dopiero po tym zaczęła strzelać - a każdy kto był na tym meczu wie, że prawda jest całkowicie inna.
Takich przypadków są setki !!!
A dlaczego zakłamane media nie powiedzą także o tym jak kibice są traktowani podczas wyjazdów na mecze !
Gdzie policja pozwala zatrzymywać się autokarem w szczerych polach (aby kibice mogli załtwić tam potrzebny fizjlogiczne), gdzie ponadto kibice nie mogą sobie kupić ani nic do jedzenia ani nic do picia.
Dlaczego nie powiedzą, że policja robi kibicom na złość często eskrotując autokary i samochody z tak mała prędkością, że jest pewne ze kibice spóźnią się na mecz - ponadto tym postępowaniem policja utrudnia ruch na drogach wszystkim kierowcom ! (oczywiście powrót z meczu nie odbywa się już z prędkością 40 km/h tylko 80-90 km/h - bo zapewne mundurowym spieszy się wtedy do domów.
Dlaczego tego nie pokażą media - przecież przez te działania kibice tracą nie tylko czas, ale także pieniądze, bo jadą na mecz, a albo go wogóle nie zobaczą (ostanie przypadki kibiców Stali oraz Ruchu Chorzów), albo oglądają tylko krótką część meczu !
Minął tydzień i przyszedł kolejny mecz naszej „Stalówki” z Kmitą Zabierzów gdzie nasi piłkarze zaprezentowali się bardzo słabo z niżej notowanym rywalem. Sądziliśmy, że nasi piłkarze wygrają ten mecz i zdobędą 3 punkty. Niestety „Mecz Przyjaźni” bo jak to inaczej nazwać skoro w przeciwnej drużynie zagrało trzech byłych Stalowców ( Jan Cios, Piotr Powroźnik i Wojciech Fabianowski ) zakończył się szczęśliwym remisem. Podczas całego meczu wisi transparent „Piłka Nożna dla Kibiców” nawiązujący do wydarzeń łódzkich.
W trakcie meczu cała trybuna kryta głośno i kulturalnie dopingowała swoją drużynę, nie używając żadnych wyzwisk pod ich adresem. Po zakończonym meczu kapitan naszej drużyny musiał namawiać swoich kolegów by razem z nim podeszli do kibiców by podziękować im za doping – część z nich podeszła - reszta uciekła do szatni ze spuszczonymi głowami.
A oto wypowiedź z naszej strony - stalowka.pl napisana przez jednego z kibiców „Stalówki” dotyczące zachowania piłkarzy po meczu z Kmitą Zabierzów.
„Szanowni piłkarze Stali Stalowa Wola ,NAPEWNO większość z Was czyta te wpisy więc pozwolę sobie w kliku zdaniach napisać. Dziś ( tj.21.09 ) Polonia Warszawa grała mecz z Ruchem Chorzów w Warszawie. Zarząd Polonii nie wpuścił ponad 400 kibiców Chorzowskiego Ruchu którzy stali pod kasami i wiecie jak zachowali się kopacze Niebieskich ??? Opóżnili kilka minut mecz nie wychodząc na druga połowę a w drugiej kolejności udali sie pod sektor Kibiców gości by podziękować za doping i przybycie swym wiernym fanom(je…. pzpn) przez co wzbudzili nieco zamieszania i poruszenia in plus dla kibiców i samych piłkarzy (szacunek) A Was na co było stać w Łodzi pytam Was ?????? Sami sobie odpowiedzcie !!!Na szacunek trzeba zapracować I męczy mnie juz to jak czytam Wasze wypociny jakich to Stalówka ma wspaniałych kibiców. Szanujcie Nas bo możecie mieć gorszych Fanów !! ! W innym poście poruszę Wasze zachowanie po zakończonym meczu jak sp……. do szatni ze spuszczonymi głowami i nie potraficie podziękować za doping. Tym bardziej ze nikt Was nie wyzywa tylko zdziera gardło przez większość meczu. Apel do WAS przemyślcie to we własnym gronie i zagrajcie w wyliczankę czy mam racje w tym wpisie. Gorące POzdrowienia dla Was i Wszystkich Fanów Stali Stalowa Wola .
… a to kolejna opinia znaleziona na stronie lokalnej gazety:
marcos, dzisiaj, 11:05 z dnia 22.09.2008
….ewidentnie grali swoi ze swoimi ,nikt nie chciał pogrążyć "przeciwnika"
Drodzy piłkarze jeździmy za Wami po całej Polsce i dopingujemy Was jak tylko możemy , dla Nas kibiców wyjazdy na mecze naszej drużyny są zawsze bardzo ważne gdyż w ten sposób chcemy by dzięki Naszemu dopingowi drużyna grała jak najlepiej a co najważniejsze wygrywała swoje mecz bo tego oczekuje każdy wierny kibic swoje drużyny. .Nasze wyjazdy wiążą się z wydatkami zawsze kliku tysięcy by zorganizować taki wyjazd (Gdynia, Gdańsk, Poznań ) oraz poświęcaniem czasu dla Was – by Was wspomóc .
Drodzy Piłkarze oczekujemy od Was poszanowania i zmiany zachowania wobec Nas bardzo dużej ilości kibiców którzy przychodzą na Wasze mecze i Was głośno i kulturalnie dopingują.
Cały ten artykuł nie ma na celu obrażania kogokolwiek tylko zwróceniu uwagi na panujące zachowania na linii kibice – piłkarze . Uważamy że mamy prawo do zabierania głosu w tej sprawie jako wierni na zawsze kibice STALI STALOWA WOLA.
Z kibicowskim pozdrowieniem !
Kibice Stali Stalowa Wola.
» Tabela
lp. | KLUB | M | Z-R-P | PKT |
1 | Stal Stalowa Wola | 31 | 20-5-6 | 65 |
2 | Wieczysta Kraków | 31 | 18-7-6 | 61 |
3 | Avia Świdnik | 31 | 16-11-4 | 59 |
4 | KSZO Ostrowiec Św | 31 | 16-7-8 | 55 |
5 | Cracovia II | 31 | 15-5-11 | 50 |
6 | Wisłoka Dębica | 31 | 14-7-10 | 49 |
7 | Podlasie Biała Podlaska | 31 | 12-12-7 | 48 |
8 | Czarni Połaniec | 31 | 14-2-15 | 44 |
9 | Sokół Sieniawa | 31 | 13-4-14 | 43 |
10 | Orlęta Radzyń Podlaski | 31 | 13-4-14 | 43 |
11 | Korona II Kielce | 31 | 10-9-12 | 39 |
12 | Podhale Nowy Targ | 31 | 11-6-14 | 39 |
13 | ŁKS Łagów | 31 | 11-4-16 | 37 |
14 | KS Wiązownica | 31 | 10-6-15 | 36 |
15 | Unia Tarnów | 31 | 8-9-14 | 33 |
16 | Chełmianka Chełm | 31 | 7-10-14 | 31 |
17 | Wisła Sandomierz | 31 | 7-6-18 | 27 |
18 | Lublinianka Lublin | 31 | 6-2-23 | 20 |

StalowkaTV na FB
» Statystyki wyjazdowe
Odległość: | Kibiców: | |
Cracovia II | 0 km | 0 |
Unia Tarnów | 0 km | 0 |
Wieczysta Kraków | 0 km | 0 |
Korona II Kielce | 0 km | 0 |
Czarni Połaniec | 0 km | 0 |
ŁKS Łagów | 0 km | 0 |
Podlasie Biała Podlaska | 0 km | 0 |
Orlęta Radzyń Podlaski | 0 km | 0 |
Wisła Sandomierz | 0 km | 0 |
KS Wiązownica | 0 km | 0 |
Chełmianka Chełm | 0 km | 0 |
Wisłoka Dębica | 0 km | 0 |
Avia Świdnik | 0 km | 0 |
Podhale Nowy Targ | 0 km | 0 |
KSZO Ostrowiec Św | 0 km | 0 |
Sokół Sieniawa | 0 km | 0 |
» więcej statystyk

» Młodynie | (3418) | » 1938fc | (1579) |
» Vielitz44 | (1397) | » Filip kacper k. | (1286) |
» Edek38 | (1263) | » Fanatyk38 | (992) |
» Kamil | (849) | » Rafix | (768) |
» Misio | (722) | » Adams | (671) |
Komentarze (23)
~... | 2008-09-22 22:44
BRAWO!!! umiescic to na oficjalnej stronie klubu za wszelką cene!!!to do gazety jakiejs !!! do Stelli i Diany niech zobaczą ludzie!!! bardzo dobry artykuł!! Mimo wszystko WSZYSCY NA BEŁCHATÓW!!! MA NAS BYC JAK NAJWIĘCEJ I Idziemy na krytą i jedziemy z głośnym Sportowym dopingiem i trzeba ruszyc wkoncu drugą strone krytej!!! DO ZOBACZENIA NA BEŁCHATOWIE!!
~stalowka | 2008-09-22 22:50
świetny tekst, smutna ale prawda :(
~... | 2008-09-22 23:03
Do chłopaków, którzy wybrali się do Gorzowa, za przybycie podziękowało 11 piłkarzy. Czy tylko tylu jest w składzie ?
~:). | 2008-09-22 23:19
» http://wstalowej.pl/gfx/2008/stilon-stal/18.jpg
12 piłkarzy, Wietecha zasłonięty.
Każdy wie kto z jakim nr na koszulce gra ;)
~STaLÓWka | 2008-09-22 23:22
800 najwiecej?? bylo keidys nas wiecej na wyjazdach z tego co wiem ale napewno to wyjazd czolowy
~c. | 2008-09-22 23:38
Troche bez ładu i składu ten tekst, razi brak interpunkcji.
Jesli już stosowac taki apel to należałoby się przyłozyc i napisac porządnie, a nie "na kolanie".
Niemniej idea jak najbardziej słuszna.
~wyjazdowicz | 2008-09-22 23:39
Byłem w Łodzi i potwierdzam to co tu jest napisane.Nie ukrywam,że wracałem wtedy do domu załamany,tak jak zresztą wszyscy którzy musieli wracać praktycznie z niczym,nie oglądając meczu.Dużo ludzi było wygodnych i zostało w domach ,bo mecz miał być w tv,ale to są ci kibice od święta.My pojechaliśmy,stracil iśmy czas,pieniądze,zosta wiliśmy na cały dzień rodziny:żony i dzieci,a niektórzy nawet pracę,by pojechać tam i stworzyć naprawdę niepowtarzalną atmosferę,by Nasi grajkowie osiągnęli jak najlepszy wynik i żeby zapamiętali ten mecz do końca życia.Ale niestety nie wszystko poszło po naszej myśli,apo tamtym zdarzeni każdy z Nas czuł się okropnie.I po co to wszystko,każdy zadawał pytania,skoro nawet Nasi piłkarze mają Nas daleko w dupie.Nie ukrywam ,że wszyscy z Nas liczyli właśnie na nich,że z Nami się zsolidaryzują,że nie wyjdą na 2 połowę,lub przynajmniej ją opóżnią,a najbardziej chyba na to,że jednak podejdą do Nas w przerwie meczu i podziękują Nam chociaż symbolicznie za przybycie i pocieszenie Nas,by póżniej wspólnie zaśpiewaćStalówka nic się nie stało.Jednak okazuje się,że były to tylko marzenia,a Nasi grajkowie niestety nie zdobyli się na taki gest,i to najbardziej właśnie boli aż do dziś..Czuliśmy się im niepotrzebni,jak jacyś intruzi,nieproszeni goście.Szkoda ,że tak postąpili,bo napewno w lepszym nastroju wracało by się z nieudanego bądż co bądż wyjazdu.Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno.Czy Nasi piłkarze grają naprawdę tylko dla tych marnych pieniędzy ,które im płaci zarząd,czy Stalówkę wszyscy traktuja jak przystanek,chcąc się wypromować i wypłynąć na głębsze wody.Dlaczego są dla Nas tacy zwyrodniali,kiedy My kibice oddajemy za nich serce,dlaczego traktuja Nas w ten sposób,nie mogę dalej tego zrozumieć.
~jurek | 2008-09-23 00:00
Z kibicami najbardziej zżyci są:Tomek Wietecha,Kuba Ławecki,Krystek,Maci or,Abel i Panucci.Natomiast Ci co Nas nie szanuja i spieprzają szybko po meczu do szatni to:Tadek,Jaro,Trela. Ciul z nimi.Sorry,do 1 grupy dodam jeszcze Bartka Piszczka.
~lolq | 2008-09-23 00:01
brawo panowie popieram w 100%, niestety nie mogłem być w Łodzi ale strasznie zraziło mnie juz wtedy zachowanie naszych piłkarzy, a ostatnio na Kmicie, gdy niechetnie podchodzili podziekowac za doping...zastanowcie sie Panowie nad tym tekstem, pozdro!
~Stachu | 2008-09-23 00:05
Tekst jest dobry. Ja napisze tak :otóż piłkarze nasi mają szacunek do nas, ale tylko jeśli my ich szanuje i tak jest. Jest niestety grupka debili na krytej czy na krzesełkach, którzy po jednym nieudanym zagraniem naszego piłkarza wyzywają go od najgorszych i to na głos. Ja się potem nie dziwię, że jeden, czy drugi piłkarz nie chce podchodzić i dziękować tym kibicom, którzy rzeczywiście ich wspierali, bo po tym co się nasłuchają to uszy więdną i odechciewa się wszystkiego. Po meczu z Kmitą rzeczywiście mogli podejść i podziękować za doping. Ale z drugiej strony po takiej słabej grze mogli się poczuć wstyd, że zagrali tak słabo(w tym miejscu wyraziłem tylko swoje zdanie) \. Uważam też, że nasi piłkarze nadal mają do nas szacunek, bo niby czemu mieli by go do nas stracić?? Dopingujemy ich na każdym meczu na Hutniczej i w sporej częsci na wyjazdach ( w tym ja kiedyś w przeszłości). Powtarzam, jeszcze raz: NASI PIŁKARZE NADAL MAJĄ DO NAS SZACUNEK, A MY DO NICH. Pokazali to wielokrotnie nazywając nas "12" zawodnikiem, czy twierdząc, że jesteśmy najlepsi. O tym też nie wolno zapominać.
~do jurek | 2008-09-23 00:07
Jaro podchodzi i Tadek też więc nie pieprz głupot!
~fan | 2008-09-23 00:07
Mam pytanie do tych co byli na młynie na krytej. Czy piłkarze w ogóle nie podeszli do Was czy jakieś jednostki ? bo wyszedłem z meczu po gwizdku i nie wiedziałem.
~stal70 | 2008-09-23 00:11
Stachu kiedyś też były super wyjazdy.Czy Ty to jesteś Stachu Sob...aj
~do wyżej | 2008-09-23 00:14
Podeszło może z siedmiu,a reszta ociekła do szatni,kaszanę trochę odstawili,tym bardziej ,ze doping w 2 połówce naprawdę był ekstra.Dzisiaj musimy to powtórzyć,a nawet dać czadu jeszcze lepiej.Wszyscy na krytą.
~Stachu | 2008-09-23 00:15
yyy nie:)
~stal70 | 2008-09-23 00:18
Dobra dzięki za odpowiedż,myślałem,ż e tamten Stachu,bo Go już długo nie widziałem.A jeżdziłó się kiedyś z Nim na wyjazdy,jeżdziło .Pozdro
~Autor | 2008-09-23 08:04
Moc doodać nic ująć jeżeli chodzi o ten "artykuł" i wypowidzi kibiców! Zobaczymy jak będzie na kolejnych meczach! Piłkarze pamiętajcie, że ni egracie tylko dla siebie! Lecz przede wszystkim dla Stalowej Woli!
~mm | 2008-09-23 09:42
A ja Panowie postanowiłem dorzucić kamyczek do kibicowskiego ogródka i dać trochę do myślenia. Jestem kibicem Stali od ponad 30 lat i mimo, iż
od 15 lat nie mieszkam w Stalowej dalej kibicuję Stali, stąd moje spojrzenie jest może bardziej chłodne. W pełni zgadzam się ze \"Stachu\", iż piłkarze mają szacunek do swoich kibiców, lecz na ten szacunek należy sobie zasłużyć. I tu moje pierwsze spostrzeżenie, iż kibice podobnie jak nasi piłkarze dostosujecie swój poziom kibicowania do przeciwnika. Im więcej i wyżej cenionych kibiców drużyn przeciwnych pojawia się na stadionie tym wasz doping jest lepszy i bardziej żywiołowy. Jeżeli nie pojawia się nikt lub słaba grupa przez 90 minut odzywacie się parokrotnie zwykle po strzelonej bramce. Jesłi piłkarze graja słabo wy słabo dopingujecie, a według prawideł powinno być odwortnie. Im gorzej idzie piłkarzom tym głośniejszy powinien być doping kibiców. Czy tak jednak jest? Niech każdy odpowie sobie sam. Druga kwestia to kultura dopingu i po prostu kultura osobista niektórych ludzi przychodzących na stadion. Ostatni raz byłem na meczu z Dolcanem. I sądzę że nie przesadzę jeżeli napiszę że około 30 % ludzi, którzy zwą się kibicami przyszło pod wpływem alkoholu bądź spożywało alkohol na meczu. Nie twierdzę że piwo lub dwa to coś złego, ale jeżeli człowiek nie kontroluje po tym swojego zachowania to stwierdzam, że coś jest nie tak. Wyzwiska, niecenzuralne słowa, lecące butelki w stronę boiska ot nasza nie tylko stalowowolska ale i polska rzeczywistość. A szczytem wyszstkiego byli Panowie, których nie mniej wstawieni koledzy wynosili z trybun ponieważ o własnych siłach wyjść nie mogli tak się zmęczyli \"dopingiem\". Czy chcecie aby właśnie tak was spostrzegali kibice drużyn przeciwnych. Bo jam mam takie spostrzeżenia z moich nieczęstych wizyt na naszym stadionie. I jeszcze kwestia organizacji wyjazdu na mecz z Widzewem. Panowie organizatorzy mam nadzieję, że niepowodzeń tego przedsięwzięcia zaczeliście szukać od siebie, a mianowicie czy zrobiliśmy wszystko jak trzeba a jeżeli nie to jakie popełniliśmy błędy i jakie wyciągneliśmy wnioski aby podobna sytuacja nie powtórzyła się znowu. Ja wiem, że człowiek zawsze szuka usprawiedliwienia i wskazuje na błędy i winę kogoś drugiego lecz dla dobra własnego i innych kibiców naszej drużyny warto przeanalizować zaistniałą sytuację i wyciągnąć z niej wnioski bo jak mówi przysłowie \"człowiek uczy się na błędach\". Wiem że ta wypowiedź nie przypadnie większości do gustu ale czasami warto otrzymać kilka krytycznych słów, aby nie popaść w samozachwyt.
~c. | 2008-09-23 10:28
Kolega wyżej ma sporo racji niemniej w jednej kwestii zgodzic sie z nim do konca nie mogę.
Chyba rzeczywiście nie bywasz zbyt często na meczach przy Hutniczej bo w sprawie dopingu prowadzonego podczas spotkań mniej atrakcyjnych z kibicowskiego punktu widzenia trochę się zmieniło i zmienia się nadal. Najlepszymi przykładami sa dwa ostatnie spotkania u siebie, gdzie nie pojawili się żadni przyjezdni kibice a doping śmiem twierdzić był lepszy, a z cała pewnoscia bardziej żywiołowy niż podczas wielu spotkan z kibicami przyjezdnymi. Wreszcie młyn spiewał i bawił się, a nie krzyczał od niechcenia.
Choc przyznać trzeba, że liczebność młyna podczac takich spotkan pozostawia wiele do zyczenia, choc i tutaj widac pewien postęp.
~ooo | 2008-09-23 10:33
I nasuwa się pytanie - gdzie są Ci co byli na Motorze ? Co byli na Widzewie ? No nic trudno, najwierniejsi bawią się dalej. Ja rozumiem, że niektórzy przyjeżdżają z bardzo daleka na ciekawe mecze, ale te 400 osób to na bank mieszka w Stalowej, więc wszyscy powinniśmy dopingować. Dzisiaj się bawimy tak jak ostatnio a może i lepiej. Wszyscy na młyn, a jak będzie nas mało to przejdziemy na krytą (bo na cały stadion bilety po 10zł, więc luz). Pozdrawiam
~Panucci | 2008-09-23 14:16
ja nie jezdze na wyjazdy (byłem na paru) ale na meczach u siebie jestem 3 sezon (nie opuscilem zadnego).. i nie jestem jakims sezonowcem : |
~lotysz20 | 2008-09-23 16:15
to jest paranoja zeby nie wpuscic kibiców na mecz ich już chyba całkiem po**bało , jeszcze media zwalają wine na nas .
~robkostwolak | 2008-09-23 18:38
"Stachu" i "mm" - 100% racji.
Popieram wasz sposob spojrzenia na sprawe relacji zawodnicy-kibice. Zawodnicy wielokrotnie chwala naszych kibicow podczas wywiadow i nie sa to puste slowa. Natomiast wymaganie, zeby pilkarze nie wyszli na II polowe meczu, lub przynajmniej opoznili wyjscie z szatni uwazam za zupelnie nie na miejscu. Gdyby tak zrobili, to posypaly by sie kary z PZPNu i wtedy tak naprawde zrobiliby krzywde naszej Stalowce, bo kazdy wie jaki mamy marny budzet... Wiec nie wymagajce, zeby pilkarze W TRAKCIE meczu robili jakies protesty, czy zeby przychodzili PODCZAS PRZERWY, by sie z Wami solidaryzowac! Przerwa jest po to, zeby otrzymac polecenia taktyczne od trenera i przygotowac sie psychicznie i fizycznie do drugiej polowy.
I zeby bylo jasne: to co sie stalo w Lodzi oceniam bardzo negatywnie. Nikt nie zasluguje na takie traktowanie i osoby odpowiedzialne za ten balagan powinny zostac surowo ukarane.
Pozdrawiam wszystkich zdrowo myslacych kibicow i sympatykow.
Dodaj komentarz