Uslugi fotograficzne Stalowa Wola. Fotograf w miescie Stalowa Wola i Rzeszów.
» Brak pieniędzy w Stalowej Woli
- dodał Dari
- 2008-10-8 14:24
- komentarze (7)
W ostatnim ligowym pojedynku Stal ze Stalowej Woli przegrała z GKS-em Jastrzębie. Stalową Wolę i Jastrzębie dzieli dość znaczna odległość, a pomimo tego zielono-czarni w długą i męczącą podróż udali się w dniu meczu. Wszystko przez problemy finansowe.W pierwszej lidze piłkarze większości drużyn narzekają na zaległości płacowe. W ostatniej kolejce piłkarze GKS-u Katowice na placu gry pojawili się z kilkuminutowym opóźnieniem. - Wyszliśmy na mecz później, bo chcieliśmy zwrócić uwagę na fatalną sytuację finansową, która jest w klubie, że któryś już miesiąc nie dostajemy pensji - wyjaśnia piłkarz zespołu z Katowic, Grazvydas Mikulenas.
Problemy są w takiej aglomeracji jak Katowice. Narzekają jednak nie tylko na Górnym Śląsku. - Wiadomo sytuacja w klubie jest nie najlepsza - stwierdza Mirosław Szwarga, drugi trener GKS-u Jastrzębie.
Sytuacja w Stalowej Woli także nie jest godna pozazdroszczenia. Szkoleniowiec Władysław Łach musi zmagać się nie tylko z problemami kadrowymi, lecz także z tymi zewnętrznymi. W długą i męczącą podróż do Jastrzębia Stalowcy udali się w dniu meczu. Nie można się potem dziwić, że zawodnicy są zmęczeni po tak długiej jeździe autokarem. - Nie będę tego komentował - mówił trener Stalówki.
Łach podczas spotkania z GKS-em miał do dyspozycji nie tylko zmęczonym piłkarzy, ale także niesłychanie krótką ławkę rezerwowych. Szkoleniowiec miał do dyspozycji tylko czterech graczy rezerwowych, w tym bramkarza. Na pewno nie jest to godne pozazdroszczenia. - Powinienem zacząć od czynników zewnętrznych, ale wolę pewnych faktów nie ujawniać, mimo, że mają wpływ na postawę drużyny. Na pewno potrafimy lepiej biegać, walczyć do końca, bo drużyna ma charakter, ale to wszystko musi być odpowiednio przygotowane - powiedział Łach na konferencji prasowej po meczu z zespołem z Jastrzębia.
Z problemami finansowymi zmaga się większość zespołów. Gdyby tylko w polską piłkę nożną zaczęto inwestować wtedy sytuacja na pewno byłaby o wiele lepsza. Do tego jeszcze jednak daleka droga…
Źródło: SportoweFakty.pl
» Następny mecz
» Poprzedni mecz
Stal Stalowa Wola - Orlęta Radzyń Podlaski


5 : 0
» Tabela
lp. | KLUB | M | Z-R-P | PKT |
1 | Stal Stalowa Wola | 32 | 21-5-6 | 68 |
2 | Wieczysta Kraków | 32 | 19-7-6 | 64 |
3 | Avia Świdnik | 32 | 17-11-4 | 62 |
4 | KSZO Ostrowiec Św | 32 | 16-7-9 | 55 |
5 | Podlasie Biała Podlaska | 32 | 13-12-7 | 51 |
6 | Cracovia II | 32 | 15-5-12 | 50 |
7 | Wisłoka Dębica | 32 | 14-7-11 | 49 |
8 | Sokół Sieniawa | 32 | 14-4-14 | 46 |
9 | Czarni Połaniec | 32 | 14-2-16 | 44 |
10 | Orlęta Radzyń Podlaski | 32 | 13-4-15 | 43 |
11 | Korona II Kielce | 32 | 10-9-13 | 39 |
12 | Podhale Nowy Targ | 32 | 11-6-15 | 39 |
13 | KS Wiązownica | 32 | 11-6-15 | 39 |
14 | ŁKS Łagów | 32 | 11-4-17 | 37 |
15 | Unia Tarnów | 32 | 9-9-14 | 36 |
16 | Chełmianka Chełm | 32 | 8-10-14 | 34 |
17 | Wisła Sandomierz | 32 | 8-6-18 | 30 |
18 | Lublinianka Lublin | 32 | 6-2-24 | 20 |

StalowkaTV na FB
» Statystyki wyjazdowe
Odległość: | Kibiców: | |
Cracovia II | 0 km | 0 |
Unia Tarnów | 0 km | 0 |
Wieczysta Kraków | 0 km | 0 |
Korona II Kielce | 0 km | 0 |
Czarni Połaniec | 0 km | 0 |
ŁKS Łagów | 0 km | 0 |
Podlasie Biała Podlaska | 0 km | 0 |
Orlęta Radzyń Podlaski | 0 km | 0 |
Wisła Sandomierz | 0 km | 0 |
KS Wiązownica | 0 km | 0 |
Chełmianka Chełm | 0 km | 0 |
Wisłoka Dębica | 0 km | 0 |
Avia Świdnik | 0 km | 0 |
Podhale Nowy Targ | 0 km | 0 |
KSZO Ostrowiec Św | 0 km | 0 |
Sokół Sieniawa | 0 km | 0 |
» więcej statystyk

» Młodynie | (3418) | » 1938fc | (1579) |
» Vielitz44 | (1397) | » Filip kacper k. | (1286) |
» Edek38 | (1263) | » Fanatyk38 | (992) |
» Kamil | (849) | » Rafix | (768) |
» Misio | (722) | » Adams | (671) |
Komentarze (7)
~maro | 2008-10-8 10:25
Za trenera Adamusa Stalówka na wszystkie zawody jeździła w dniu meczu, mieliśmy budżet sporo mniejszy, asystentem (II trenerem) był doświadczony zawodnik a nie teoretyk (ale za to z układami), a na mecze nigdy nie brakowało zawodników, lecz przede wszystkim mieliśmy w składzie młodych piłkarzy z naszego miasta. I przypomnijmy sobie na którym miejscu była wtedy nasza drużyna. Gdzie są wychowankowie kończący wiek juniora. Jeden Gilar trzymany bardziej na pokaz niż dla jego rzeczywistej wartości. Z całym szacunkiem dla niego ale trudno go dzisiaj nazwać zawodnikiem ligowym, to raczej melodia przyszłości i oby znalazł się w Stalowej trener który nie będzie się bał dać mu wtedy szansy. Jeżewski, Walat a szczególnie Adamczyk to zawodnicy którzy najbardziej widoczni są chyba na liście płac. Nie gorsi zawodnicy co roku odchodzą za darmo z drużyn juniorskich. Może pora pomyśleć o wychowankach którzy od wielu lat zawsze licznie zasilali kadrę pierwszego zespołu i dawali nadzieję na przyzwoitą jakość piłki w naszym mieście. Ostatnio o nich jakoś dziwnie zapomniano. Pan Władysław Łach jest z pewnością fachowcem, ale sztuką prawdziwą jest zrobić coś z niczego, narazie porównując budżety drużyn z 2008 i 2006 roku, liczbę wychowanków w kadrze pierwszej drużyny, i miejsce w tabeli, górą dla mnie jest Adamus. Takie są fakty a z nimi trudno dyskutować. Pozdrowienia dla wszystkich kibiców naszej Stali.
~do maro | 2008-10-8 11:06
tak Adamus jeździł w dniu meczu tylko przypominam że zdało to egzamin jak graliśmy w 3 lidze gdzie wyjazdy były dużo bliższe, a przypomnij sobie co się zaczęło dziać po awansie..?? 2 liga wyjazdy coraz dłuższe i niestety słaba gra.
Nie ma mocnych na to aby jechać na mecze w dniu jego rozgrywania. W każdym normalnym klubie jeździ się minimum dzień wcześniej. Bo w innym wypadku nie ważne jakich masz kopaczy ale prędzej czy później nic dobrego z tego nie wyjdzie.
~maro | 2008-10-8 11:33
Do poprzednika. Masz zdecydowaną rację, też uważam, że powinno się jeździć dzień wcześniej, lecz pozostają jeszcze pozostałe kwestie o których wspomniałem. Ja po prostu daleki jestem od kultu p. Łacha i tak sobie dumam co zostanie po nim, czy aby czasem nie spalona ziemia ?
~taki tam | 2008-10-8 11:35
nie ma co porownywac zaslug jednego jak i drugiego trenera. to dzieki adamusowi mamy I lige obejmowal zespol w fatalnym stanie jak ledwo utrzymali sie w III lidze a nasz sponsor uciekl razem z pseudo trenerem szopa. gdyby nie wyniki w pierwszej rundzie nie bylo by modernizacji stadionu. mikulski bozyzcze kibicow(a raczej dzieci ktore cieszyly sie bo byly wejsciowki za fri albo spotkania z trenerem w planecie) mial wszystko wyjazdy dzien wczesniej fizjologa i co??? wiadomo ze 9 godz w autokarze nie wplywa pozytywnie ale kasa na kosza np jest wyjazd w czwartek na sobotni mecz do bialegostoku (5 godz autokarem)
~no tak | 2008-10-8 11:54
i teraz jest pytanie czy aby te pieniądze od prezydenta te 200 tys czy ile tam co miały być na sekcje koszykówki a tym samym odciążyć budżet piłkarzy, czy rzeczywiście są tym odciążeniem czy po prostu klub wydaje tyle samo na obje sekcje tylko ta koszykarska jest bogatsza o 200 tys i mogą jeździć 2 dni wcześniej na mecze
~Trener | 2008-10-8 11:58
pilkarza dziekujemy za wpisy ewentualnie podpisywac sie z nazwiska prosze:P
~franek | 2008-10-8 13:22
no ejj, bez przesady, do jastrzebia jest ze 4 godz jazdy luxusowaym autokarem, wspólny obiad na koszt klubu oczywiscie , wypoczynek i mozna brykac na boisku, że hej- pewnie, że za pieniadze klubu pojechaloby sie 2 dni wczesniej do Łęcznej np. , ale tak dawniek bywało
Dodaj komentarz