» Jurij Mychalczuk : jestem wszechstronny

Rozmowa z JURIJEM MYCHALCZUKIEM, napastnikiem Stali Staliwa Wola

- Strzelasz bramki w sparingach, asystujesz, widać jesteś zawodnikiem wszechstronnym?
- Na boisku staram się nie tylko wykorzystywać dobre podania od pomocników czy obrońców, ale także dostrzegać kolegów, którzy są w korzystniejszej sytuacji niż ja. To duża satysfakcja, gdy po moim podaniu pada bramka.

- Twoim największym atutem jest szybkość
- Na pewno tak, zwłaszcza, że nie jestem olbrzymem. Tacy gracze jak ja, przede wszystkim bazują na szybkości, aby przechytrzyć obrońców, którzy zazwyczaj górują warunkami fizycznymi. Najważniejsze, że nie brakuje mi sił. Czuję się dobrze przygotowany do sezonu. Nie ma dla mnie znaczenia czy trener wystawia mnie od pierwszej minuty, czy też po przerwie. Zawsze daję z siebie wszystko i staram się dojść do każdej, nawet teoretycznie straconej piłki.

- Trener Cecherz ceni u ciebie przede wszystkim umiejętność urwania się obrońcy.
- Cały czas obserwuję, jak są ustawieni obrońcy w linii. Mnie wystarcza dobre podanie w tempo zza plecy obrony, a już mogę wyjść na pozycję i próbować strzelić na bramkę.

- Masz doświadczenie grania w klubach na Ukrainie. Jakie widzisz różnice w stosunku do naszego podwórka?
- Tam gdzie grałem w Stryju i Rawie Ruskiej więcej gra się piłką, gra jest bardziej ułożona. Tutaj sporo jest biegania, walka bardziej fizyczna, ale mnie to odpowiada.

- Uważasz, że dobrymi występami zagwarantowałeś sobie już miejsce w pierwszym składzie?
- Każdy z nas chciałby grać w podstawowym składzie. Ja na pewno będę walczył o to, gdyż do tej pory czy na Ukrainie, czy w Szarowoli zawsze byłem podstawowym zawodnikiem.

- Do tej pory grałeś tylko w ataku?
- Czasami grywałem także, jako skrajny pomocnik, prawy lub lewy. Mnie nie sprawia to różnicy, podobnie jak gra lewą czy prawą nogą, dlatego jest mi łatwiej pod bramką przeciwnika.

- Czy w Stalowej Woli będziesz sam?
- Na razie jestem sam, ale wkrótce ma przyjechać do mnie żona Ira z czteroletnią córeczką, więc na pewno będzie nam raźniej.

Źródło :  nowiny24.pl