Fotograf Stalowa Wola
Uslugi fotograficzne Stalowa Wola. Fotograf w miescie Stalowa Wola i Rzeszów.
» Wreszcie zwycięstwo - relacja z meczu Stal Stalowa Wola - Flota Świno...
- dodał Kicak
- 2010-04-29 08:28
- komentarze (1)
Piłkarze Stali Stalowa Wola w końcu wygrali. Stalowcy pokonali na własnym stadionie Flotę Świnoujście 2:0. Gospodarze w całym meczu zmarnowali jeszcze przynajmniej trzy wyborne sytuacje na kolejne trafienia.
Podobnie jak w ostatnim pojedynku z MKS Kluczbork od początku do ataku rzucili się Stalowcy. W 3. minucie pierwszą sytuację w meczu zepsuł Iwan Litwiniuk, który sprzed pola karnego uderzył nad poprzeczką. Pięć minut później powinien być gol dla Floty. Nieudana pułapka ofsajdowa w wykonaniu obrońców Stali i Charles Nwaogu znalazł się sam na sam przed bramkarzem zielono-czarnych, ale napastnik gości uderzył obok bramki. 240 sekund potem bramkę zdobyli gospodarze. Paweł Wasilewski otrzymał podanie z głębi pola i pokonał golkipera Floty. - Straciliśmy gola po błędzie obrony, która pozwoliła Wasilewskiemu na strzał - powiedział po zawodach w rozmowie
z portalem SportoweFakty.pl zawodnik Floty Wojciech Jarmuż.
Po zdobyciu gola Stalowcy nieco się cofnęli. Zawodnicy z wyspy Uznam nie potrafili jednak zbytnio zagrozić bramce Stali. Aktywny w ataku był Nwaogu, ale nie umiał znaleźć sposobu na Pawła Zarzyckiego. Problemy z czarnoskórym graczem mieli także obrońcy, ale często wychodzili obronna ręką z pojedynków z piłkarzem Floty. Do końca pierwszej czesci gry trwała ostra walka na boisku. Obie ekipy stwarzały sobie sytuacje bramkowe, ale groźniejsze mieli gospodarze. Szczęścia próbowali Litwiniuk i Wasilewski, ale do szczęścia brakowało niewiele.
Pierwsze dziesięć minut drugiej odsłony zawodów zdecydowała chyba o losach potyczki. Zanim doszło do kluczowego momentu po jednej okazji zmarnowali zawodnicy obu drużyn. Najpierw Nwaogu przegrał pojedynek jeden na jeden z Krystianem Lebiodą, a potem Wasilewski przegrał pojedynek sam na sam z Krzysztofem Żukowskim. W 55. minucie wychodzącego na czystą pozycję Kamila Gęślę sfaulował Marcin Staniek arbiter bez wahania pokazał obrońcy Floty czerwoną kartkę. - Wydaje mi się, że sędzia mógł pokazać Marcinowi żółtą kartkę. Trochę zbyt pochopnie usunął go z boiska - dodał Jarmuż. W 60. minucie znów Wasilewski zmarnował 100 proc. okazję. Napastnik Stalówki mając właściwie pustą bramkę przed sobą dał się w ostatniej chwili zablokować.
Wydawał się, że druga bramka dla Stali to kwestia czasu. Nic bardziej mylnego. Do ataku rzucili się goście, którzy nieco się odkryli i narażali na groźne kontry zielono-czarnych. Flota, mimo że prowadziła grę nie stwarzała sobie klarownych okazji. Stalówka miała dwie dobre okazje na trafienie. Raz bramkarza gości nie potrafił pokonać Cezary Czpak a drugim razem na przeszkodzie stanął słupek. W doliczonym czasie gry pomocnik ekipy z Podkarpacia w końcu zdobył gola. Przy bramce uczestniczyła trójka wprowadzonych zawodników. Z prawej strony dośrodkował Mariusz Myszka, w polu karnym piłkę przedłużył Abel Salami a będący na siódmym metrze Czpak takiej okazji już nie zmarnował i dobił rywali. Po chwili sędzia zakończył potyczkę.
Stal Stalowa Wola - Flota Świnoujście 2:0 (1:0)
1:0 - Wasilewski 12'
2:0 - Czpak 90+3'
Składy:
Stal Stalowa Wola: Zarzycki - Szymiczek, Treściński, Maciorowski, Lebioda, Łętocha (74' Czpak), Uwakwe, Trela (36' Myszka), Litwiniuk, Gęśla (56' Salami).
Flota Świnoujście: Żukowski - Staniek, Niewiada, Mazurkiewicz, Fechner, Skwara, Pruchnik (73' Chi-fon), Rygielski, Krajanowski, Nwaogu (59' Jarmuż), Staniszewski (67' Kowal).
Żółte kartki: Zarzycki (Stal) oraz Staniszewski, Niewiada (Flota).
Czerwona kartka: Staniek (Flota).
Sędzia: Jarosław Chmiel (Mazowiecki ZPN).
Widzów: 800.
Po zdobyciu gola Stalowcy nieco się cofnęli. Zawodnicy z wyspy Uznam nie potrafili jednak zbytnio zagrozić bramce Stali. Aktywny w ataku był Nwaogu, ale nie umiał znaleźć sposobu na Pawła Zarzyckiego. Problemy z czarnoskórym graczem mieli także obrońcy, ale często wychodzili obronna ręką z pojedynków z piłkarzem Floty. Do końca pierwszej czesci gry trwała ostra walka na boisku. Obie ekipy stwarzały sobie sytuacje bramkowe, ale groźniejsze mieli gospodarze. Szczęścia próbowali Litwiniuk i Wasilewski, ale do szczęścia brakowało niewiele.
Pierwsze dziesięć minut drugiej odsłony zawodów zdecydowała chyba o losach potyczki. Zanim doszło do kluczowego momentu po jednej okazji zmarnowali zawodnicy obu drużyn. Najpierw Nwaogu przegrał pojedynek jeden na jeden z Krystianem Lebiodą, a potem Wasilewski przegrał pojedynek sam na sam z Krzysztofem Żukowskim. W 55. minucie wychodzącego na czystą pozycję Kamila Gęślę sfaulował Marcin Staniek arbiter bez wahania pokazał obrońcy Floty czerwoną kartkę. - Wydaje mi się, że sędzia mógł pokazać Marcinowi żółtą kartkę. Trochę zbyt pochopnie usunął go z boiska - dodał Jarmuż. W 60. minucie znów Wasilewski zmarnował 100 proc. okazję. Napastnik Stalówki mając właściwie pustą bramkę przed sobą dał się w ostatniej chwili zablokować.
Wydawał się, że druga bramka dla Stali to kwestia czasu. Nic bardziej mylnego. Do ataku rzucili się goście, którzy nieco się odkryli i narażali na groźne kontry zielono-czarnych. Flota, mimo że prowadziła grę nie stwarzała sobie klarownych okazji. Stalówka miała dwie dobre okazje na trafienie. Raz bramkarza gości nie potrafił pokonać Cezary Czpak a drugim razem na przeszkodzie stanął słupek. W doliczonym czasie gry pomocnik ekipy z Podkarpacia w końcu zdobył gola. Przy bramce uczestniczyła trójka wprowadzonych zawodników. Z prawej strony dośrodkował Mariusz Myszka, w polu karnym piłkę przedłużył Abel Salami a będący na siódmym metrze Czpak takiej okazji już nie zmarnował i dobił rywali. Po chwili sędzia zakończył potyczkę.
Stal Stalowa Wola - Flota Świnoujście 2:0 (1:0)
1:0 - Wasilewski 12'
2:0 - Czpak 90+3'
Składy:
Stal Stalowa Wola: Zarzycki - Szymiczek, Treściński, Maciorowski, Lebioda, Łętocha (74' Czpak), Uwakwe, Trela (36' Myszka), Litwiniuk, Gęśla (56' Salami).
Flota Świnoujście: Żukowski - Staniek, Niewiada, Mazurkiewicz, Fechner, Skwara, Pruchnik (73' Chi-fon), Rygielski, Krajanowski, Nwaogu (59' Jarmuż), Staniszewski (67' Kowal).
Żółte kartki: Zarzycki (Stal) oraz Staniszewski, Niewiada (Flota).
Czerwona kartka: Staniek (Flota).
Sędzia: Jarosław Chmiel (Mazowiecki ZPN).
Widzów: 800.
» Następny mecz
» Poprzedni mecz
Stal Stalowa Wola - Orlęta Radzyń Podlaski


5 : 0
» Tabela
lp. | KLUB | M | Z-R-P | PKT |
1 | Stal Stalowa Wola | 32 | 21-5-6 | 68 |
2 | Wieczysta Kraków | 32 | 19-7-6 | 64 |
3 | Avia Świdnik | 32 | 17-11-4 | 62 |
4 | KSZO Ostrowiec Św | 32 | 16-7-9 | 55 |
5 | Podlasie Biała Podlaska | 32 | 13-12-7 | 51 |
6 | Cracovia II | 32 | 15-5-12 | 50 |
7 | Wisłoka Dębica | 32 | 14-7-11 | 49 |
8 | Sokół Sieniawa | 32 | 14-4-14 | 46 |
9 | Czarni Połaniec | 32 | 14-2-16 | 44 |
10 | Orlęta Radzyń Podlaski | 32 | 13-4-15 | 43 |
11 | Korona II Kielce | 32 | 10-9-13 | 39 |
12 | Podhale Nowy Targ | 32 | 11-6-15 | 39 |
13 | KS Wiązownica | 32 | 11-6-15 | 39 |
14 | ŁKS Łagów | 32 | 11-4-17 | 37 |
15 | Unia Tarnów | 32 | 9-9-14 | 36 |
16 | Chełmianka Chełm | 32 | 8-10-14 | 34 |
17 | Wisła Sandomierz | 32 | 8-6-18 | 30 |
18 | Lublinianka Lublin | 32 | 6-2-24 | 20 |

StalowkaTV na FB
» Statystyki wyjazdowe
Odległość: | Kibiców: | |
Cracovia II | 0 km | 0 |
Unia Tarnów | 0 km | 0 |
Wieczysta Kraków | 0 km | 0 |
Korona II Kielce | 0 km | 0 |
Czarni Połaniec | 0 km | 0 |
ŁKS Łagów | 0 km | 0 |
Podlasie Biała Podlaska | 0 km | 0 |
Orlęta Radzyń Podlaski | 0 km | 0 |
Wisła Sandomierz | 0 km | 0 |
KS Wiązownica | 0 km | 0 |
Chełmianka Chełm | 0 km | 0 |
Wisłoka Dębica | 0 km | 0 |
Avia Świdnik | 0 km | 0 |
Podhale Nowy Targ | 0 km | 0 |
KSZO Ostrowiec Św | 0 km | 0 |
Sokół Sieniawa | 0 km | 0 |
» więcej statystyk

» Najbliższe mecze STALI
» Najaktywniejszy użytkownicy
» Młodynie | (3418) | » 1938fc | (1579) |
» Vielitz44 | (1397) | » Filip kacper k. | (1286) |
» Edek38 | (1263) | » Fanatyk38 | (992) |
» Kamil | (849) | » Rafix | (768) |
» Misio | (722) | » Adams | (671) |
» Lista użytkowników
» Nowe video - StalowkaTV
-
» Polecamy
Komentarze (1)
Os.flisakow | 2010-04-29 16:21
pamietajcie ze w Szczecinie przed wejsciem na sektor trzepia dosc czesto jak nie zawsze alkomatem takze warto o tym pamietac.
Pozdrawiam.
Dodaj komentarz